sobota, 11 maja 2013

ciążowe dolegliwości

To niebywałe jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak bardzo nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie zmienia się kobieta i jej najbliżsi :)
Do zmian emocjonalnych mogę z pewnością zaliczyć większą wrażliwość - czytaj płaczliwość,
nie oznacza to, że płaczę codziennie i wzruszam się niemiłosiernie co chwila, ale wzruszam się gdy widzę małe kolorowe ubranka i wyobrażam sobie cudowne maleństwo, które będzie w nie ubrane. Poza tym cudowne komplementy od męża, niby nic takiego, ale cieszą Mnie niebywale i podbudowują :)
Ze zmian i dolegliwości fizycznych :
 - bóle brzucha, które towarzyszą mi praktycznie od samego początku z większym lub mniejszym natężeniem, nasilają się gdy bardziej się stresuję czy też dużo chodzę, wtedy wiem, że powinnam zwolnić i odpocząć.
 - nudności i wymioty - od początku byłam przekonana, że pierwszym symptomem dla Mnie będzie właśnie ten objaw, mile się zaskoczyłam, gdy okazało się, że towarzyszą mi poranne nudności i wymioty gdy zmuszam się do jedzenia czegoś, lub coś mi nie podpasuje i to są na ogół potrawy, po których nie spodziewałabym się takich dolegliwość np dżem z jabłek czy też sok z aronii, który jest zalecany w ciąży ze względu na dobroczynne dolegliwości zarówno dla przyszłej mamy i dzieciątka.
 - obrzmiałe i bolesne piersi - chyba od tej dolegliwości powinnam zacząć, zdecydowanie obolałe piersi, nadwrażliwe, powiększyły się o dwa rozmiary, podczas okresu powiększały się zwykle o jeden rozmiar, co za tym idzie nie mam odpowiedniego biustonosza, który uniósł by ich ciężar, a więc niedługo zakupy.
 - polepszony węch - dla Mnie to coś niesamowitego, mój węch sprzed ciąży określiłam bym co najmniej jako brak węchu, nie rozróżniał zapachów, musiałam się mocno namęczyć aby wyczuć zapach perfum, a co mówić wybrać jakieś, a teraz, przechodzę obok restauracji czuję unoszący się zapach potraw, czuję pachnący bez, piękne zapachy, które Mnie otaczają, a których nie byłam świadoma. Cudownie jest czuć zapachy.
 - częste oddawanie moczu - nieważnie czy wypiję Mniej czy więcej, wstaję w nocy kilka razy, w dzień mam wrażenie, że pół dnia spędzam w toalecie, ale nie przeszkadza mi to aż tak, tym bardziej, że rano pozwalam sobie pospać z tego tytułu.
 - mniejsze ilości spożywanych posiłków - jem o połowę mniejsze porcję niż przed ciążą - plus jest taki, że nie przytyłam a póki co schudłam około 2 kg.
 - zmęczenie, senność - męczące, wracam z pracy i padam, nie mam sił robić porządków, gotować, po prostu padam i śpię ile się da. Powoli już jednak przyzwyczaiłam się na tyle do tej dolegliwości, że dużo śpię w nocy, a w dzień staram się już nie ucinać sobie dżemki, oczywiście jeśli czuję senność, nie waham się tylko śpię, ponieważ wiem jak ważny jest teraz sen i odpoczynek. Także zamieniam się w susła i zapadam w sen zimowy bez wahania.
 - wzmocnione i błyszczące paznokcie - zauważyłam tę zmianę przez przypadek - przez przypadek uderzyłam dłonią o drzwi co zawsze kończyło się złamanym paznokciem, od razu szukałam pilniczka aby spiłować nadłamaną część, a tym bardziej zdziwiłam się gdy paznokieć bym twardy i cały. Zmianę tę także niedawno odkrył Mój mąż, gdy poprosił Mnie bym Go podrapała, zostały pręgi po paznokciach i mąż do dzisiaj wspomina ten moment.
 - najnowsza a dokładnie dzisiejsza przypadłość to wysypka - pojawiła się pomiędzy palcem wskazującym a kciukiem lewej ręki, podobno nie wpływa z sposób negatywny ani na Mnie ani na maluszka - a przy tym świadczy tylko o tym, że zachodzą zmiany hormonalne w Moim organizmie.
Tyle Moich dolegliwości - poza tym czuję się bardzo dobrze, przyzwyczajam się do nowych upodobań kulinarnych, omijam rzeczy zakazane, staram się "uwielbiać" potrawy wskazane, najważniejsze, aby maleństwo było całe z zdrowe.
Na dzisiaj tyle, liczę, że poza rosnącym brzuszkiem i dolegliwości z tym związanych lista dolegliwości zostanie zamknięta :)
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz