Dzisiaj zaczęliśmy z Bąbelkiem 12 tydzień, także dzisiaj przyjeżdża Monsz czyt. Mąż więc już nie mogę się doczekać. Myślę, że Bąbelek czuje radość ze Mną więc tym samym oboje się cieszymy. Zbliża się także koniec urlopu czyli leniuszkowania, odpoczynku, gotowych obiadków i zakupów. Tym samym wracam z Menżusiem w niedzielę i bierzemy się za badania standardowe moczu i morfologii, a w czwartek jeśli nic się nie zmieni idziemy na usg zobaczyć Bąbelka, sprawdzić czy wszystko jest dobrze, posłuchać serduszka, sprawdzić przezierność karkową itd. Oczywiście powrót to także czas kolejnych porządków, na które mam "fazę" odkąd jestem w ciąży, chociaż różnie się czuje to przy lepszych dniach uwijam się z porządkami, pakuje rzeczy niepotrzebne do wywiezienia czyli mam chyba syndrom "wicia gniazda" :)
A co u Maluszka :
12 tydzień ciąży - twarz Twojego dziecka ma już praktycznie kompletny
profil, z noskiem i bródką a jego podniebienie zrasta się. Do końca tego
tygodnia powieki całkowicie zarosną tak by otworzyć się pod koniec II
trymestru. Nadal trwa rozwój mózgu między komórkami nerwowymi tworzą się
połączenia nerwowe. Co najważniejsze jelita w końcu dopasowują się do
brzuszka. Organizm dziecka zaczął już produkować mocz i wydala go do
płynu owodniowego. Niedługo też zacznie się wzrost włosów, bo właśnie
teraz pojawiły się zawiązki cebulek włosowych. Od tego tygodnia także
wątroba zaczyna produkować żółć a układ pokarmowy podejmuje pracę, więc
niedługo dziecko będzie mogło trawić płyn owodniowy. Dziecko porusza się
coraz energiczniej i więcej, tym samym trenując mięśnie. Pojawia się
także odruch ssania a dziecko zaczyna rozróżniać smaki, ponieważ
wytworzyły się kubki smakowe. Już może otwierać i zamykać buzie a przy
tym połykać płyn owodniowy. Serce dziecka bije bardzo szybko aż 160
uderzeń na minutę. Poza tym Twoje dziecko zaczyna reagować na bodźce z
zewnątrz i wchodzić z tobą w interakcję, np. kiedy położysz dłoń na
brzuchu zbliży się do ścianki brzucha aby poczuć ciepło Twojej dłoni.
Dziecko ma 6-7 cm i waży zaledwie 10-15 gram ale to się niebawem zmieni i
to bardzo radykalnie. Łożysko waży ok. 50 g.
Przyszła mama
Wielkimi krokami zbliża się koniec I trymestru ty zaczynasz czuć się o
wiele lepiej, masz coraz więcej siły oraz Twoje samopoczucie
zdecydowanie się poprawia. Świetnym sposobem na spożytkowanie masy
energii jaka w Tobie tkwi będą delikatne ćwiczenia, np. pływanie, joga
czy po prostu spacer. Dzięki temu, że wzmocnisz swoje mięśnie łatwiej
będzie Tobie i dziecku przejść przez poród. Ty wyglądasz coraz piękniej,
Twoje włosy nabierają blasku, skóra staje się gładka i aksamitna oraz
nabierasz ciążowych krągłości. Sprawiają to hormon hCG oraz zwiększona
objętość krwi. Większa objętość krwi powoduje, że więcej jej krąży w
naczyniach, hCG stymuluje wydzielanie gruczołów łojowych, a skóra staje
się zaróżowiona, pulchna i gładka. Niestety czasami zwiększona produkcja
gruczołów łojowych może spowodować wystąpienie trądziku. Jest jeszcze
jedna chyba najbardziej pozytywna wiadomość już od końca tego tygodnia
możliwość poronienia gwałtownie spada, więc możesz być spokojniejsza o
swoje maleństwo. Ze spraw formalnych to taka, że powinnaś zgłosić się do
pracodawcy i przedstawić mu zaświadczenie, że jesteś w ciąży.
żródło : http://www.ciazatydzienpotygodniu.medserwis.pl/index.php?t=14&id_t=4869
piątek, 31 maja 2013
wtorek, 28 maja 2013
Zakupy
Dzisiejszy dzień mija ekspresowo czyli tak jak lubię,
byłam na tanich zakupach z mamami czyli mamą i teściową, zakupy bardzo udane, tym bardziej, że poszukiwałam ubrań dużych, większych, które mogłyby odpowiadać Moim coraz to większym rozmiarom, a przzecież to dopiero początki . Udało mi się nawet kupić elegancki żakiet, śliczny, beżowy płaszcz, nawet sztruksowe spodnium, mnóstwo bluzeczek, sweterków, kilka par spodni krótkich nawet białe długie. Gdy wrócę do siebie zrobię fotki jeśli wezmę te rzeczy ze sobą, Postanowiłam, że część rzeczy zostanie w domu rodzinnym, abym nie musiała wozić się z walizką ubrań, a jest ich sporo więc pewnie uda mi się jakoś je podzielić, poza tym Moja mama też dała mi już kilka rzeczy, które na Nią są za małe, a dla Mnie ok. ponieważ są luźniejsze, mama czyli teściowa też także zbieram ubrania.
Nie ukrywam, było także bardzo dużo rzeczy dla Maleństwa, po prostu śliczne, ale planujemy poczekać i zakupy dla maleństwa rozpocząć na wakacjach gdy oboje będziemy mieli urlop, będzie też Moja siostra ze szwagrem, oczywiście mamy także będę miała masę doradców :) a takie zakupy chyba najbardziej cieszą, zaraz po radości jaką niesie maleństwo ubrane w te śliczne rzeczy.
Swoją drogą jesteśmy bardzo ciekawi jak Nasze Maleństwo będzie wyglądało, czy będzie miało jasne włosy po Mnie czy ciemne po Menżusiu czyt. Mężu, jakie będzie miało oczka, jaką buźkę, a przy tym do kogo będzie bardziej podobne, jakiej będzie płci, tak się zastanawiamy z Menżusiem :)
byłam na tanich zakupach z mamami czyli mamą i teściową, zakupy bardzo udane, tym bardziej, że poszukiwałam ubrań dużych, większych, które mogłyby odpowiadać Moim coraz to większym rozmiarom, a przzecież to dopiero początki . Udało mi się nawet kupić elegancki żakiet, śliczny, beżowy płaszcz, nawet sztruksowe spodnium, mnóstwo bluzeczek, sweterków, kilka par spodni krótkich nawet białe długie. Gdy wrócę do siebie zrobię fotki jeśli wezmę te rzeczy ze sobą, Postanowiłam, że część rzeczy zostanie w domu rodzinnym, abym nie musiała wozić się z walizką ubrań, a jest ich sporo więc pewnie uda mi się jakoś je podzielić, poza tym Moja mama też dała mi już kilka rzeczy, które na Nią są za małe, a dla Mnie ok. ponieważ są luźniejsze, mama czyli teściowa też także zbieram ubrania.
Nie ukrywam, było także bardzo dużo rzeczy dla Maleństwa, po prostu śliczne, ale planujemy poczekać i zakupy dla maleństwa rozpocząć na wakacjach gdy oboje będziemy mieli urlop, będzie też Moja siostra ze szwagrem, oczywiście mamy także będę miała masę doradców :) a takie zakupy chyba najbardziej cieszą, zaraz po radości jaką niesie maleństwo ubrane w te śliczne rzeczy.
Swoją drogą jesteśmy bardzo ciekawi jak Nasze Maleństwo będzie wyglądało, czy będzie miało jasne włosy po Mnie czy ciemne po Menżusiu czyt. Mężu, jakie będzie miało oczka, jaką buźkę, a przy tym do kogo będzie bardziej podobne, jakiej będzie płci, tak się zastanawiamy z Menżusiem :)
poniedziałek, 27 maja 2013
dłuższy urlop
Urlop trwa już ponad tydzień i potrwa jeszcze do niedzieli czyli 2 tygodnie. Odpoczywamy z Maleństwem, siedzimy na świeżym powietrzu, troszkę nadrabiamy spotkania ze znajomymi. Z dalszą rodzinką póki co odłożyłam na czas gdy już będziemy mogli przekazać dobre wiadomości, a ten czas nastąpi po 16 czerwca, czyli gdy zacznie się II trymestr.
Poza tym w czwartek/piątek wkroczyliśmy w 11 tydzień, a więc dzisiaj już 11 tydzień i kilka dni :) Brzusio boli co jakiś czas, kilka razy dziennie, ale do wytrzymania, nie chce brać NO-spy, ale jeśli ból będzie nie do zniesienia to chyba się zdecyduje.
A co w 11 tygodniu się dzieje :
Staraj się unikać jedzenia produktów, które silnie uczulają, np. orzeszków ziemnych. Jeśli jesteś alergiczką, istnieje prawdopodobieństwo, że przekażesz alergię na te pokarmy swojemu dziecku.
Malec mierzy 7-8 cm i waży 13-20 g.
Źródło : http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-13.aspx
Brzusio jest już widoczny, nie wiem tylko czy to już ten właściwy brzusio czy związany z moimi dolegliwościami jelitowymi. Ale jest i to Nas bardzo cieszy :) Staram się jeść gdy czuję potrzebę, jem mniejsze porcje i czasami porcję posiłków sprzed ciąży muszę podzielić na dwa ponieważ na raz nie jestem w stanie zjeść posiłku. Poza tym gdy czuję, że jestem głodna po prostu muszę coś zjeść bo albo czuje wilczy głód albo zaczyna mnie mdlić co po spożyciu posiłku ustępuje więc wcinam tyle ile potrzebuje. Nie chce jednak zbyt dużo przytyć, ale z drugiej strony nie planuje się głodzić, planuje przytyć tyle ile dzieciątko będzie potrzebowało, a co za tym idzie tak około 15 kg. mniej więcej, jestem ciekawa jak będzie pod koniec :)
Poza tym w czwartek/piątek wkroczyliśmy w 11 tydzień, a więc dzisiaj już 11 tydzień i kilka dni :) Brzusio boli co jakiś czas, kilka razy dziennie, ale do wytrzymania, nie chce brać NO-spy, ale jeśli ból będzie nie do zniesienia to chyba się zdecyduje.
A co w 11 tygodniu się dzieje :
13. tydzień ciąży, 11 od dnia zapłodnienia
Dziecko specjalizuje się w demonstrowaniu mimiki. Ziewa, marszczy czoło, stroi minki - to świetny trening mięśni twarzy. Oczy ułożone z boku głowy zaczynają się do siebie zbliżać, także uszy są coraz bliżej swojego właściwego miejsca. Pojawiły się zawiązki zębów stałych. Malec odruchowo ssie palce, fika też koziołki, macha rączkami (może się nawet nimi podrapać) i nogami oraz kręci głową. Ma już bowiem ukształtowane kości, stawy (torebki stawowe wypełnione są mazią stawową) i mięśnie. Malec ruszając się, trenuje całe ciało, układ nerwowy oraz zmysł równowagi. Czasem przytrafia mu się… czkawka.MAMA
Kończysz pierwszy trymestr, a inni mogą wcale nie zauważać, że jesteś w ciąży. Brzuszek jest już zapewne trochę większy, bo rozciągająca się macica - teraz w rozmiarze piłki - uwypukla powłoki brzuszne, ale twoja waga mogła niewiele się zmienić. Jeśli ten trymestr upłynął ci na niechęci do jedzenia i dolegliwościach, tj. nudnościach i wymiotach, mogłaś nawet schudnąć. Spokojnie, jeśli twoje wyniki są w normie, nie masz się co niepokoić swoją wagą - wkrótce na pewno pójdzie w górę. Od teraz powinnaś tyć ok. 0,5 kg tygodniowo.Staraj się unikać jedzenia produktów, które silnie uczulają, np. orzeszków ziemnych. Jeśli jesteś alergiczką, istnieje prawdopodobieństwo, że przekażesz alergię na te pokarmy swojemu dziecku.
WAŻNE
Nie powinnaś teraz jeść "za dwoje", lecz "dla dwojga". W praktyce oznacza to, że twoje posiłki w ciągu dnia mogą zawierać zaledwie 300-500 dodatkowych kalorii.Malec mierzy 7-8 cm i waży 13-20 g.
Źródło : http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-13.aspx
Brzusio jest już widoczny, nie wiem tylko czy to już ten właściwy brzusio czy związany z moimi dolegliwościami jelitowymi. Ale jest i to Nas bardzo cieszy :) Staram się jeść gdy czuję potrzebę, jem mniejsze porcje i czasami porcję posiłków sprzed ciąży muszę podzielić na dwa ponieważ na raz nie jestem w stanie zjeść posiłku. Poza tym gdy czuję, że jestem głodna po prostu muszę coś zjeść bo albo czuje wilczy głód albo zaczyna mnie mdlić co po spożyciu posiłku ustępuje więc wcinam tyle ile potrzebuje. Nie chce jednak zbyt dużo przytyć, ale z drugiej strony nie planuje się głodzić, planuje przytyć tyle ile dzieciątko będzie potrzebowało, a co za tym idzie tak około 15 kg. mniej więcej, jestem ciekawa jak będzie pod koniec :)
niedziela, 19 maja 2013
urlopik
Znalazłam dzisiaj fajny opis tego co się dzieje z Bąbelkiem w 10 tygodniu :
Rozwój dziecka
Budowa mózgu Twojego dziecka jest już zakończona, chociaż warto zaznaczyć, że komórki mózgowe nadal dokonują podziału. W tym tygodniu kształtuje się podniebienie dziecka, a w dziąsłach już powstają zębodoły, na których miejsce Twój maluch kiedyś będzie miał ząbki. Pępowina jest w pełni ukształtowana i zaczyna przez nią krążyć krew, pomimo że łożysko nie jest jeszcze do końca uformowane. Swój rozwój zaznaczył już żołądek i jelita, zaczęły swoje funkcjonowanie mięśnie przewodu pokarmowego, a w przełyku dziecka pojawiły się skurcze. Na tym etapie ciąży zaczynają pojawiać się cechy płciowe żeńskie lub męskie, ale nie można jeszcze określić płci dziecka.
Jak teraz wyglądam?
Moja twarz cały czas się zmienia i zdecydowanie przybiera bardziej ludzki wyraz. Głowę mam nadal sporych rozmiarów w stosunku do reszty ciała. Oczka zakryte powiekami, zaczęły przemieszczać się bardziej na środek mojej główki. Palce u moich rączek i nóżek nie mają już błony i mogę swobodnie nimi poruszać. Kształtują się moje uszy i usta, a w końcu zanika mój ogonek. Mierzę od 27 do 35 mm i ważę około 4 gramy.
Zgadnij, co robię?
Rozwój mojego układu nerwowego daje mi o wiele większą możliwość ruchu w Twoim brzuszku. Możesz nawet poczuć czasem, jak poruszam palcami stóp, ale są to delikatne ruchy, dlatego łatwo je pomylić ze zwykłymi dolegliwościami trawienia. Jeśli delikatnie postukasz w brzuch, połaskoczesz mnie i wtedy się poruszę. ze strony http://fajnamama.pl/10-tydzien-ciazy/ od razu wysłałam do Tatuśka sms-ka z tym co porabia dzisiaj maluszek w Moim brzuszku :)
Poza tym jak mam dzisiaj dużo energii, piekę bułki drożdżowe z powidłami, póki co ciasto rośnie na balkonie, na obiad frytki domowej roboty - wiem, że nie zdrowo, ale nie mogę się oprzeć, do tego mizeria i mintaj w panierce, a więc zdrowo i nie do końca dzisiaj.
Od jutra zaczynamy z Bąbelkiem 4 dniowy urlopik u rodziców, planuje nacieszyć się towarzystwem rodzinki i odpocząć, a przede wszystkim odpocząć, ostatnio daliśmy sobie wycisk bardzo długimi spacerami, zakupami, załatwieniami itp. więc pora odpoczywać. Udanej niedzieli :)
piątek, 17 maja 2013
10 tydzień
Dziś rozpoczęliśmy 10 tydzień z Bąbelkiem, a więc jest to trzeci miesiąc, jak to magicznie brzmi. Jednak czekamy do końca 3 miesiąca aby odetchnąć, powiedzieć dalszej rodzinie i znajomym, chociaż szczerze już dawno te radosne wieści podałabym dalej, ale tak postanowiliśmy więc tego się trzymajmy, dalsza rodzinka dowie się gdy przyjdzie na to czas :)
Dzisiaj kolejny intensywny dzień mija, z obolałym brzuszkiem odpoczywam wreszcie, najważniejsze, że udało mi się załatwić wszystko w pracy, na mieście, w drogerii itp.
Poza tym byłam dzisiaj na zakupach, kupiłam kilka fajnych rzeczy dla siebie, głównie duże sweterki i sukienki, a wszystko za sprawą braków w garderobie. Owe braki odkrywałam podczas dzisiejszego ubierania się, gdyż dzisiaj ubierałam się 40 minut, przymierzyłam 20 bluzek, spodni itp., aż wreszcie zmieściłam się w sukienkę i na tym poprzestałam. Zaczynam mieć trudność w kompletowaniu garderoby. Zawsze, prawie, byłam szczupła, więc wcześniej w głowie układałam sobie w co się ubiorę i tylko zakładałam i było dobrze, a teraz przeglądam się przed lustrem jak wyglądam, czy nic mi nie uciska brzusia, czy razem fajnie się łączy strój za resztą. Brzusio się pojawił, na razie delikatny malutki, ale cieszy Nas bardzo, więc brzusia trzeba ładnie ubrać :)
Postanowiłam dbać o siebie, mam teraz więcej czasu dla siebie, chce ładnie wyglądać w ciąży by ten czas wspominać jako czas dla Mnie i Bąbelka i oczywiście Ukochanego Naszego :) przy tym dobrze się czuć we własnej skórze i ładnie wyglądać :)
Poza tym umówiłam się dzisiaj na usg tzw. genetyczne, które wykonywane do 14 tygodnia, u Nas zostanie wykonane około 13 tygodnia. Tak więc poza zdrowiem maluszka, które w tej chwili jest dla Nas najważniejsze, może Maluszek się pokaże i odkryje co ma między nóżkami :)
"Kolejne wykonuje się między 11. a 14. tygodniem ciąży. Lekarz sprawdzi tzw. przyzierność karkową - na tej podstawie można stwierdzić, czy nie ma zwiększonego ryzyka wystąpienia zespołu Downa. " źródło http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/ciaza/zdrowie/2009/usg-w-ciazy.aspx .
Udanego dnia :)
Dzisiaj kolejny intensywny dzień mija, z obolałym brzuszkiem odpoczywam wreszcie, najważniejsze, że udało mi się załatwić wszystko w pracy, na mieście, w drogerii itp.
Poza tym byłam dzisiaj na zakupach, kupiłam kilka fajnych rzeczy dla siebie, głównie duże sweterki i sukienki, a wszystko za sprawą braków w garderobie. Owe braki odkrywałam podczas dzisiejszego ubierania się, gdyż dzisiaj ubierałam się 40 minut, przymierzyłam 20 bluzek, spodni itp., aż wreszcie zmieściłam się w sukienkę i na tym poprzestałam. Zaczynam mieć trudność w kompletowaniu garderoby. Zawsze, prawie, byłam szczupła, więc wcześniej w głowie układałam sobie w co się ubiorę i tylko zakładałam i było dobrze, a teraz przeglądam się przed lustrem jak wyglądam, czy nic mi nie uciska brzusia, czy razem fajnie się łączy strój za resztą. Brzusio się pojawił, na razie delikatny malutki, ale cieszy Nas bardzo, więc brzusia trzeba ładnie ubrać :)
Postanowiłam dbać o siebie, mam teraz więcej czasu dla siebie, chce ładnie wyglądać w ciąży by ten czas wspominać jako czas dla Mnie i Bąbelka i oczywiście Ukochanego Naszego :) przy tym dobrze się czuć we własnej skórze i ładnie wyglądać :)
Poza tym umówiłam się dzisiaj na usg tzw. genetyczne, które wykonywane do 14 tygodnia, u Nas zostanie wykonane około 13 tygodnia. Tak więc poza zdrowiem maluszka, które w tej chwili jest dla Nas najważniejsze, może Maluszek się pokaże i odkryje co ma między nóżkami :)
"Kolejne wykonuje się między 11. a 14. tygodniem ciąży. Lekarz sprawdzi tzw. przyzierność karkową - na tej podstawie można stwierdzić, czy nie ma zwiększonego ryzyka wystąpienia zespołu Downa. " źródło http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/ciaza/zdrowie/2009/usg-w-ciazy.aspx .
Udanego dnia :)
wtorek, 14 maja 2013
9 tygodni i 4 dni
Wczoraj byłam na badaniach - morfologia, mocz itp., oraz na wizycie u Pani doktor, która założyła kartę ciąży - szczerze powiem nie mogłam się już doczekać kiedy dostanę kartę ciąży i właśnie ją mamy :) poza tym badania ogólnie ok. płytki krwi do monitorowania i niskie ciśnienie krwi. Poza tym na dzień dzisiejszy (wczorajszy) wszystko ok. co bardzo Nas cieszy :)
Według wyliczeń Pani doktor wczoraj był 9 tydzień i 3 dni, a więc tych obliczeń się trzymamy.
Najbliższe badania to powtórka morfologii i moczu za 3 tygodnie i oczywiście usg genetyczne, na które mamy czas od 30 maja do 10 czerwca, a następnie kolejna wizyta u Pani doktor. Czyli plan działania jest.
Dzisiejsza pogoda z kolei dołująca, nie wprawia w dobry nastrój ani chęć do działania, więc dzisiaj robimy sobie z Bąblem dzień lenia, odpoczywamy. Koło 14.00 zjawi się Mąż, który pomoże przy obiadku :)
Poza tym od dwóch dni nie wymiotuje, bardzo Mnie to cieszy, próbuje od razu po przebudzeniu nie jeść, wypić coś, pochodzić, a dopiero później banan, a po godzinie kanapka, póki co skutkuje, zobaczmy jak będzie jutro.
Od niedzieli również zaparłam się i spisuję ile przyjmuję płynów, mam niskie ciśnienie więc powinnam wypijać przynajmniej 2 litry, póki co wychodzi mi mizernie bo 1 200 ml. , ale cóż zawsze mało piłam, tylko teraz nie chodzi o Mnie a o Bąbla, więc plan na dzisiaj minimum 1 500 ml.
Według wyliczeń Pani doktor wczoraj był 9 tydzień i 3 dni, a więc tych obliczeń się trzymamy.
Najbliższe badania to powtórka morfologii i moczu za 3 tygodnie i oczywiście usg genetyczne, na które mamy czas od 30 maja do 10 czerwca, a następnie kolejna wizyta u Pani doktor. Czyli plan działania jest.
Dzisiejsza pogoda z kolei dołująca, nie wprawia w dobry nastrój ani chęć do działania, więc dzisiaj robimy sobie z Bąblem dzień lenia, odpoczywamy. Koło 14.00 zjawi się Mąż, który pomoże przy obiadku :)
Poza tym od dwóch dni nie wymiotuje, bardzo Mnie to cieszy, próbuje od razu po przebudzeniu nie jeść, wypić coś, pochodzić, a dopiero później banan, a po godzinie kanapka, póki co skutkuje, zobaczmy jak będzie jutro.
Od niedzieli również zaparłam się i spisuję ile przyjmuję płynów, mam niskie ciśnienie więc powinnam wypijać przynajmniej 2 litry, póki co wychodzi mi mizernie bo 1 200 ml. , ale cóż zawsze mało piłam, tylko teraz nie chodzi o Mnie a o Bąbla, więc plan na dzisiaj minimum 1 500 ml.
sobota, 11 maja 2013
ciążowe dolegliwości
To niebywałe jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak bardzo nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie zmienia się kobieta i jej najbliżsi :)
Do zmian emocjonalnych mogę z pewnością zaliczyć większą wrażliwość - czytaj płaczliwość,
nie oznacza to, że płaczę codziennie i wzruszam się niemiłosiernie co chwila, ale wzruszam się gdy widzę małe kolorowe ubranka i wyobrażam sobie cudowne maleństwo, które będzie w nie ubrane. Poza tym cudowne komplementy od męża, niby nic takiego, ale cieszą Mnie niebywale i podbudowują :)
Ze zmian i dolegliwości fizycznych :
- bóle brzucha, które towarzyszą mi praktycznie od samego początku z większym lub mniejszym natężeniem, nasilają się gdy bardziej się stresuję czy też dużo chodzę, wtedy wiem, że powinnam zwolnić i odpocząć.
- nudności i wymioty - od początku byłam przekonana, że pierwszym symptomem dla Mnie będzie właśnie ten objaw, mile się zaskoczyłam, gdy okazało się, że towarzyszą mi poranne nudności i wymioty gdy zmuszam się do jedzenia czegoś, lub coś mi nie podpasuje i to są na ogół potrawy, po których nie spodziewałabym się takich dolegliwość np dżem z jabłek czy też sok z aronii, który jest zalecany w ciąży ze względu na dobroczynne dolegliwości zarówno dla przyszłej mamy i dzieciątka.
- obrzmiałe i bolesne piersi - chyba od tej dolegliwości powinnam zacząć, zdecydowanie obolałe piersi, nadwrażliwe, powiększyły się o dwa rozmiary, podczas okresu powiększały się zwykle o jeden rozmiar, co za tym idzie nie mam odpowiedniego biustonosza, który uniósł by ich ciężar, a więc niedługo zakupy.
- polepszony węch - dla Mnie to coś niesamowitego, mój węch sprzed ciąży określiłam bym co najmniej jako brak węchu, nie rozróżniał zapachów, musiałam się mocno namęczyć aby wyczuć zapach perfum, a co mówić wybrać jakieś, a teraz, przechodzę obok restauracji czuję unoszący się zapach potraw, czuję pachnący bez, piękne zapachy, które Mnie otaczają, a których nie byłam świadoma. Cudownie jest czuć zapachy.
- częste oddawanie moczu - nieważnie czy wypiję Mniej czy więcej, wstaję w nocy kilka razy, w dzień mam wrażenie, że pół dnia spędzam w toalecie, ale nie przeszkadza mi to aż tak, tym bardziej, że rano pozwalam sobie pospać z tego tytułu.
- mniejsze ilości spożywanych posiłków - jem o połowę mniejsze porcję niż przed ciążą - plus jest taki, że nie przytyłam a póki co schudłam około 2 kg.
- zmęczenie, senność - męczące, wracam z pracy i padam, nie mam sił robić porządków, gotować, po prostu padam i śpię ile się da. Powoli już jednak przyzwyczaiłam się na tyle do tej dolegliwości, że dużo śpię w nocy, a w dzień staram się już nie ucinać sobie dżemki, oczywiście jeśli czuję senność, nie waham się tylko śpię, ponieważ wiem jak ważny jest teraz sen i odpoczynek. Także zamieniam się w susła i zapadam w sen zimowy bez wahania.
- wzmocnione i błyszczące paznokcie - zauważyłam tę zmianę przez przypadek - przez przypadek uderzyłam dłonią o drzwi co zawsze kończyło się złamanym paznokciem, od razu szukałam pilniczka aby spiłować nadłamaną część, a tym bardziej zdziwiłam się gdy paznokieć bym twardy i cały. Zmianę tę także niedawno odkrył Mój mąż, gdy poprosił Mnie bym Go podrapała, zostały pręgi po paznokciach i mąż do dzisiaj wspomina ten moment.
- najnowsza a dokładnie dzisiejsza przypadłość to wysypka - pojawiła się pomiędzy palcem wskazującym a kciukiem lewej ręki, podobno nie wpływa z sposób negatywny ani na Mnie ani na maluszka - a przy tym świadczy tylko o tym, że zachodzą zmiany hormonalne w Moim organizmie.
Tyle Moich dolegliwości - poza tym czuję się bardzo dobrze, przyzwyczajam się do nowych upodobań kulinarnych, omijam rzeczy zakazane, staram się "uwielbiać" potrawy wskazane, najważniejsze, aby maleństwo było całe z zdrowe.
Na dzisiaj tyle, liczę, że poza rosnącym brzuszkiem i dolegliwości z tym związanych lista dolegliwości zostanie zamknięta :)
Pozdrawiam.
Do zmian emocjonalnych mogę z pewnością zaliczyć większą wrażliwość - czytaj płaczliwość,
nie oznacza to, że płaczę codziennie i wzruszam się niemiłosiernie co chwila, ale wzruszam się gdy widzę małe kolorowe ubranka i wyobrażam sobie cudowne maleństwo, które będzie w nie ubrane. Poza tym cudowne komplementy od męża, niby nic takiego, ale cieszą Mnie niebywale i podbudowują :)
Ze zmian i dolegliwości fizycznych :
- bóle brzucha, które towarzyszą mi praktycznie od samego początku z większym lub mniejszym natężeniem, nasilają się gdy bardziej się stresuję czy też dużo chodzę, wtedy wiem, że powinnam zwolnić i odpocząć.
- nudności i wymioty - od początku byłam przekonana, że pierwszym symptomem dla Mnie będzie właśnie ten objaw, mile się zaskoczyłam, gdy okazało się, że towarzyszą mi poranne nudności i wymioty gdy zmuszam się do jedzenia czegoś, lub coś mi nie podpasuje i to są na ogół potrawy, po których nie spodziewałabym się takich dolegliwość np dżem z jabłek czy też sok z aronii, który jest zalecany w ciąży ze względu na dobroczynne dolegliwości zarówno dla przyszłej mamy i dzieciątka.
- obrzmiałe i bolesne piersi - chyba od tej dolegliwości powinnam zacząć, zdecydowanie obolałe piersi, nadwrażliwe, powiększyły się o dwa rozmiary, podczas okresu powiększały się zwykle o jeden rozmiar, co za tym idzie nie mam odpowiedniego biustonosza, który uniósł by ich ciężar, a więc niedługo zakupy.
- polepszony węch - dla Mnie to coś niesamowitego, mój węch sprzed ciąży określiłam bym co najmniej jako brak węchu, nie rozróżniał zapachów, musiałam się mocno namęczyć aby wyczuć zapach perfum, a co mówić wybrać jakieś, a teraz, przechodzę obok restauracji czuję unoszący się zapach potraw, czuję pachnący bez, piękne zapachy, które Mnie otaczają, a których nie byłam świadoma. Cudownie jest czuć zapachy.
- częste oddawanie moczu - nieważnie czy wypiję Mniej czy więcej, wstaję w nocy kilka razy, w dzień mam wrażenie, że pół dnia spędzam w toalecie, ale nie przeszkadza mi to aż tak, tym bardziej, że rano pozwalam sobie pospać z tego tytułu.
- mniejsze ilości spożywanych posiłków - jem o połowę mniejsze porcję niż przed ciążą - plus jest taki, że nie przytyłam a póki co schudłam około 2 kg.
- zmęczenie, senność - męczące, wracam z pracy i padam, nie mam sił robić porządków, gotować, po prostu padam i śpię ile się da. Powoli już jednak przyzwyczaiłam się na tyle do tej dolegliwości, że dużo śpię w nocy, a w dzień staram się już nie ucinać sobie dżemki, oczywiście jeśli czuję senność, nie waham się tylko śpię, ponieważ wiem jak ważny jest teraz sen i odpoczynek. Także zamieniam się w susła i zapadam w sen zimowy bez wahania.
- wzmocnione i błyszczące paznokcie - zauważyłam tę zmianę przez przypadek - przez przypadek uderzyłam dłonią o drzwi co zawsze kończyło się złamanym paznokciem, od razu szukałam pilniczka aby spiłować nadłamaną część, a tym bardziej zdziwiłam się gdy paznokieć bym twardy i cały. Zmianę tę także niedawno odkrył Mój mąż, gdy poprosił Mnie bym Go podrapała, zostały pręgi po paznokciach i mąż do dzisiaj wspomina ten moment.
- najnowsza a dokładnie dzisiejsza przypadłość to wysypka - pojawiła się pomiędzy palcem wskazującym a kciukiem lewej ręki, podobno nie wpływa z sposób negatywny ani na Mnie ani na maluszka - a przy tym świadczy tylko o tym, że zachodzą zmiany hormonalne w Moim organizmie.
Tyle Moich dolegliwości - poza tym czuję się bardzo dobrze, przyzwyczajam się do nowych upodobań kulinarnych, omijam rzeczy zakazane, staram się "uwielbiać" potrawy wskazane, najważniejsze, aby maleństwo było całe z zdrowe.
Na dzisiaj tyle, liczę, że poza rosnącym brzuszkiem i dolegliwości z tym związanych lista dolegliwości zostanie zamknięta :)
Pozdrawiam.
wtorek, 7 maja 2013
początek
Dziś zaczynamy 8 tydzień więc pora zacząć pisać pamiętnik z tych pięknych chwil i wydarzeń, które wydarzeniom tym towarzyszą, pełnym łez, nie ukrywam,
niepewności,
ogromnej radości i szczęścia, które noszę pod sercem :)
A pod serduszkiem mam cudne maleństwo, pięknie bijące serduszko, rozwijający się mały członek Naszej rodzinki, na które czekamy nie tylko My przyszli rodzice, ale także najbliższa rodzinka, która już wie, że maleństwo jest i dalsza rodzinka, która dowie się gdy czas na to nadejdzie.
Pozdrawiamy :)
niepewności,
ogromnej radości i szczęścia, które noszę pod sercem :)
A pod serduszkiem mam cudne maleństwo, pięknie bijące serduszko, rozwijający się mały członek Naszej rodzinki, na które czekamy nie tylko My przyszli rodzice, ale także najbliższa rodzinka, która już wie, że maleństwo jest i dalsza rodzinka, która dowie się gdy czas na to nadejdzie.
Pozdrawiamy :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)