środa, 22 lipca 2015

półtora roku i 19 miesięcy

 kopie piłkę biegnąc za nią,
- czasem zdarzy się, że pmoże zbierać zabawki
uwielbia być na dworze więc korzystamy z pogody. Lili ma palce brudne od ziemi więc dobrze się bawi. Własnie śpi, widzę, że nie zdążyłam Jej umyć rąk po dworze, ale te brudne paluszki są takie cudowne. Ta rączką włożona w drugą, te paluszki malutkie, które masują mi plecy, głaszczą po głowie. Te rączki, które przynoszą tyle skarbów z dworu, trochę ziemi, orzechy, kamyki, kwiatki, zabawki :)
- jeszcze bardziej cieszę się tym czasem z Nią spędzonym :)
- sama je, pije, wczoraj sama położyła się i zasnęła na drzemkę, śmieję się, że Ja już prawie nic przy Niej nie robię,
- ma swoje zdanie i lubi Je wygłaszać,
- mówi po swojemu cały czas, tłumaczy, opowiada, piszczy i krzyczy, mówi jak robi kaczka "kaka", idyk "gugu", pytam Ją jak będzie się nazywał Jej piesek "Hejku" cokolwiek to znaczy :) pytam czy chce krótkie spodnie czy bluzkę mówi "kuke" i pokazuje na nogi, mówienie nie idzie Nam jakoś dynamicznie szybko, ale dogadujemy się jakoś i przyjdzie czas gdy będę marzyła o ciszy :) taką mam nadzieję :)
- uwielbia ludzi, zwierzęta, ale uczę Ją i za każdym razem powtarzam, żeby nie ufała do końca zwierzętom bo nie wiadomo jak się zachowają, że do pieska nie można za blisko podchodzić itp.
- włącza czajnik elektryczny gdy chce mleko,
- gdy chce włączyć płytę z kołsankami, których słuchamy kilkanaście razy dziennie, naciska odpowiedni przycisk, gdy nie działa, naciska psztyczek przy listwie bo na ogół na noc jest wyłączona.
- uwielbia jechać samochodem, sama wsiada do fotelika, gdy samochód stoi pokazuje, że chce wsiąść do Niego, siada za kierownicą i skacze z radosci, włącza kierunki, światła, radio, kieruje kierowicą jak zawodowy kierowca przekładając rączkę na zmianę.
- wozi w swoim wózku lalki, misie, zajaczki, staje w jednym miejscu i wozi je w te i z powrotem, czasem spiewa i tak usypia misie i lale, kąpie w wanience zabawki :) jest taka przy tym troskliwa i kochana :)
- sama zasypia, smociu do buzi, pieluszka tetrowa do rączki, szuka sobie miejsca aż znajdzie i śpi. Jeśli nie udaje się do mamam czyta ksiązkę, opowiada co robiłyśmy danego dnia od rana do nocy, albo czytamy coś i śpimy :)
- Je praktycznie wszystko porzeczka czarna i czerwona, borówka, maliny , czereśnie, soczewica, to hity ostatnimi czasy, którymi sie zajadamy :)
- jest bardzo towarzyska, ze wszystkimi się wita, uwielbia dzieci i nawet do noworodków się śmieje, rówieśnikom podaje cześć, na koniec robi papa, a nawet był już płacz gdy koleżanka poszła do domu :)
- córeczka Tatusia w tym miesiącu, jak tylko Go widzi to od razu na ręce, wtula sie i tak się przytulają uśmiechnięci oboje, a mi się łezka kręci w oku, bo czy miłość rodzica do dziecka i odwrotnie nie jest czymś pięknym.
- bunt dwulatka pełną parą, wymuszanie, uderzanie główką o podłogę, padanie na kolana mamy przećwiczone, skrajne wymuszanie z wielkim płaczem póki co 2 opanowane miłością, ale i stanowczością, zakończone uśmiechem :)
- Lili jest cudowną, mądrą i super dynamiczną dziewczynką, ale też ma swoje dni gdy chyba obie potrzebujemy trochę od siebie odpocząć :)
- odpieluszkowanie idzie Nam kiepsko, Lili pokazuje na mokre majtki gdy już siku jest w majtkach, ale na spokojnie, dajemy sobie kilka dni oddechu i kolejne podejście,
- powoli też robimy przegląd w szafie pakując kolejen małe rzeczy.
 Ku pamięci
wzrost 88 cm,
waga ok. 14 kg.
pampersy dla wygody 5 +
buciki 23-24
zęby 13.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz