Nie wiem kiedy, ale już 16, jeszcze 2 miesiące i Lili skończy półtora roku !!!!
Teraz jest już w Naszych oczach dużą i mądrą dziewczynką, a co dopiero za kilka miesięcy....
Co do mówienia, to mówi kiedy chce i jak chce, po swojemu od kilku dni nawija w najlepsze, pokrzykuje, opowiada, tłumaczy. Po naszemu mówi z nowości :
jak robi kurka - koko albo kuku,
samochód robi brrrrr,
ostatnio także zaczęła śpiewać przy użyciu słów, a wcześniej bardziej "aaaaa"
Nadal lubi muzykę, sama wdrapie się na fotel i właczy płutę z nagraniami piosenek dziecięcych, sama włączy komputer po czym Ja siadam za biurkiem i sprawdzam szybko pocztę, a Lili rysuje kotki i pieski, albo rysujemy razem, jak wyjdzie.
Dzisiaj pierwszy raz malowałyśmy farbami, Lili troszkę sama malowała, resztę Ja, wybierała kolory i bardzo ciekawiły Ja pojemniczki z farbą. Z tego malowania powstały Nam pisanki ozdobione malunkami, które po wycięciu i wyschnięciu Lili wszystkim pokazywała.
Powoli zachwyt dla sówek ustępje miejsca kotkom, przepada za Nimi, pokazuje kotki, całuje te na rysunku, chociaż ostatnio całuje też podczas kąpieli i kaczkę :)
Znowu wróciliśmy do fazy samodzielnych tańców, rano tańczymy razem i dużo się przytulamy ( uwielbiam to -!!!!) na dzień dobry też się przytulamy, a czasem Lili wdrapie się na Mnie i jeszcze pośpi :) przytulasy cały dzień.
Pokazuje bardzo dużo, rozumie jeszcze więcej.
Z nowości pokazuje :
ślimak, kubek, bębenek, bączek, samolot, gruszka, grabie, miotła, fotel, grzejnik, broda, pajac, pąki na drzewach, wiadro, dzwonek, koniczyna, pióro, jajko, ryba .....
często bije sobie brawo, jest bardzo uczynna i lubi porządek, nie przejdzie obojętnie obok pampersa koło kosza, zabawki z przyczepionym spinaczem (muszą być takie jak zawsze czyli bez spinacza), mama ma mieć okulary na nosie nie na łóżku ....
Dziadek pokazał Jej jakiś miesiac temu, żeby podczas wchodzenia po schodach łapała jedą rączką za trelki, wtedy nie powtórzła tego, My zapomnieliśmy, a jakieś 2 tygodnie temu, odepchnęła Moją rękę i sama! weszła po schodach pomagając sobie trzymaniem się trelki ! tak bardzo Jej się to spodobało, że spędziliśmy wtedy 30 mint na schodach, a później dumny tatuś miał powtórkę z rozrywki. Ostatnio zdarzyło się Lili wejść na kilka stopni bez trzymania.
A i piaskownica, hit ciepłych dni, zabawy z łopatką i foremkami, spinacze do bielizny też muszą być obowiązkowo.
Rozmiar buta 23, zakup pierwszych balerinek i adidasków,
pampersy 5,
ubranka 86 - 92,
wzrost ok. 80 cm,
waga 13 kg.
zęby bez zmian 8 sztuk :)
posiłki róźnie - rano kakao z mm z butelki to standard, na spanie w dzień mm i na spanie nocne mm.
Gdy idą zęby odmawia jedzenia wszystkiego poza mm, więc tym się ratujemy.
Lili jest niesamowita, przytulasek, pieszczoszek, cudowna!!!! I te oczka patrzące na Mnie gdy coś Jej mówię. Nadal nie mogę wyjść z podziwu, że jest taka niesamowita i tak idealna w każdym calu, a miałam Ja w brzuszku. Cud istnienia i tego daru posiadania dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz